[et_pb_section fb_built=”1″ _builder_version=”4.4.8″][et_pb_row _builder_version=”4.4.8″ hover_enabled=”0″ custom_margin=”|auto||49px||” custom_padding=”19px|||||”][et_pb_column type=”4_4″ _builder_version=”4.4.8″][et_pb_text _builder_version=”4.4.8″ hover_enabled=”0″]
Zawsze, gdy człowiek młody, chce mieć dużo swobody
Starsi choć wiek swój mają , ze swobody korzystają Zjawia się niespodziewanie, ogranicza nam spotkania
Nie tylko, nawet codzienne, rutynowe zadania
Ref. Wirus, ach ten wirus
Ty się czaisz z każdej strony
Z tobą przecież trudno jest normalnie żyć
Ty zatruwasz życie me
Wszyscy trąbią wkoło, że niebezpiecznie jest
My mamy nadzieję, że to wkrótce skończy się
Ref. Wirus, ach ten wirus ……….
Boimy się wychylić nos, nie wiemy czy zada nam cios
Ten wirus niewidoczny, podstępny i groźny
Izolacja wszystkim popłaca, wytrwałość serca wzbogaca
I umysły nam rozwija, z korzyścią dla wszystkich
Ref. Swoboda, ach swoboda
Jesteś jak ta czysta woda
Lecz bez ciebie trudno jest normalnie żyć
Gdy cię brak, to nie ma nic
Nadzieja wygrywa z zakazem, możemy już z domu wyjść
Cieszyć się swobodą. lecz ostrożność musi być
Ref. Swoboda, ach swoboda ………………
[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][/et_pb_section]