„Oda do swobody” Danuta i Krzysztof Kolanek

[et_pb_section fb_built=”1″ _builder_version=”4.4.8″][et_pb_row _builder_version=”4.4.8″ hover_enabled=”0″ custom_margin=”|auto||49px||” custom_padding=”19px|||||”][et_pb_column type=”4_4″ _builder_version=”4.4.8″][et_pb_text _builder_version=”4.4.8″ hover_enabled=”0″]

Zawsze, gdy człowiek młody, chce mieć dużo swobody

Starsi choć wiek swój mają , ze swobody korzystają Zjawia się niespodziewanie, ogranicza nam spotkania

Nie tylko, nawet codzienne, rutynowe zadania

Ref. Wirus, ach ten wirus

Ty się czaisz z każdej strony

Z tobą przecież trudno jest normalnie żyć

Ty zatruwasz życie me

Wszyscy trąbią wkoło, że niebezpiecznie jest

My mamy nadzieję, że to wkrótce skończy się

Ref. Wirus, ach ten wirus ……….

 

Boimy się wychylić nos, nie wiemy czy zada nam cios

Ten wirus niewidoczny, podstępny i groźny

Izolacja wszystkim popłaca, wytrwałość serca wzbogaca

I umysły nam rozwija, z korzyścią dla wszystkich

Ref. Swoboda, ach swoboda

Jesteś jak ta czysta woda

Lecz bez ciebie trudno jest normalnie żyć

Gdy cię brak, to nie ma nic

Nadzieja wygrywa z zakazem, możemy już z domu wyjść

Cieszyć się swobodą. lecz ostrożność musi być

Ref. Swoboda, ach swoboda ………………

[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][/et_pb_section]