„Lubię otaczać się przypadkowością. Pozwalać sobie na przypadek” – zdradził nam Robert Jarosz.
Twórczość daje człowiekowi możliwość realizacji pomysłów na pozór wydających się abstrakcyjnymi.
Sztuka otwiera drzwi do rozmów, których normalnie byśmy nie prowadzili. Dotyka frapujących nas tematów, mogących nas krępować. Pozwala nam rozważyć kwestie, które nas przerażają, budzą niepokój. Daje możliwość podzielenia się tym, co uważamy za naiwne lub mało ważne dla innych.
Teatr nie zginie w zgiełku różnych mediów – bo to właśnie ta forma sztuki oferuje nam jedną z ważniejszych wartości – kontakt z drugim człowiekiem. Którego w dzisiejszym świecie zaczyna nam brakować. Teatr, w pewnych kwestiach, może być dla nas odpowiedzią. A przynajmniej ma taki potencjał.
Z Robertem Jaroszem rozmawialiśmy o tym, kiedy konstytuuje się w człowieku chęć podjęcia wyzwania i zdecydowania o swojej przyszłości? O tym, że droga ta może być kręta i nieoczywista. I jak dwie skrajnie różnie dziedziny mogą się ze sobą połączyć.
O tym, że nie trzeba myśleć o teatrze jako o słowie – oprócz niego, jest jeszcze forma, struktura, ruch. Działanie.
Serdecznie dziękujemy Ani Serdiukow za kolejną pasjonującą rozmowę. Jesteśmy ogromnie wdzięczni, że w ramach Festiwalu Zofiówka możemy gościć u siebie tak inspirujących gości.
Do zobaczenia jutro!








